Dzień 1 – Dumni z debiutu naszych nowości
Czekaliśmy na to wydarzenie kilka miesięcy. Kiedy w końcu nadszedł dzień otwarcia BIKE EXPO 2024 na PGE Narodowym w Warszawie, byliśmy pełni ekscytacji i trochę stresu. Nasz zespół pracował nad prezentacją naszych najnowszych bagażników rowerowych Spinder i Pro-User, chcąc pokazać je jak najlepiej.
Gdy tylko otwarliśmy nasze stoisko, od razu tłoczyli się przy nas entuzjaści dwóch kółek. Ich reakcje na nasze produkty były dla nas bezcenne – widzieliśmy błysk w oku, kiedy tłumaczyli nam, co im się podoba, a co moglibyśmy jeszcze usprawnić. Wspólnie dyskutowaliśmy o przyszłości transportu rowerowego, dzieląc się swoimi spostrzeżeniami. Nasz zespół świetnie radził sobie z natłokiem gości, chłonąc każdą cenną uwagę. Pod koniec dnia byliśmy wyczerpani, ale dumni, że udało nam się zaprezentować nasze innowacje szerokiej publiczności. Rozmowy z odwiedzającymi tylko utwierdziły nas w przekonaniu, że obraliśmy dobry kierunek rozwoju.
Dzień 2 – Jeszcze większe zainteresowanie
Spodziewaliśmy się dużego zainteresowania naszymi bagażnikami, ale skala drugiego dnia przerosła nasze oczekiwania. Tłumy ludzi napierały na nasze stoisko, a my z trudem nadążaliśmy z obsługą wszystkich zainteresowanych. Największą satysfakcję sprawiały nam jednak twarde pytania odwiedzających. Chcieli wiedzieć, co wyróżnia nasze produkty, jak się je montuje i jak radzą sobie w różnych warunkach. Mogliśmy pochwalić się naszymi testami i opowiedzieć o unikatowych rozwiązaniach zastosowanych w Spinderze i Pro-Userze.
Tego dnia poczuliśmy naprawdę silną więź z całą rowerową społecznością. Wymienialiśmy się pasjami, doświadczeniami i marzeniami o jeszcze lepszym transporcie naszych rowerów. To było niesamowite uczucie być częścią tej społeczności. Po dwóch wyczerpujących, ale jakże satysfakcjonujących dniach, wróciliśmy do biura z głowami pełnymi nowych pomysłów i motywacją do dalszego rozwoju naszych produktów. BIKE EXPO 2024 było dla nas prawdziwym świętem rowerowego świata.
